Wakacje to niesamowicie intensywny czas w naszej szkole. Od lat wakacje rozpoczynają się naszymi wyjazdami i treningami z Fundacją Psi Ratownicy. To jest czas, gdy szkolimy zarówno nasze psy, jak i wspieramy wiedzą i doświadczeniem naukę pozostałych uczestników tego wyjazdu.
Później jednak rozpoczynają się nasze obozy dla psów. W tym roku podział obozowy był względem poziomu zaawansowania przewodników i psów – to nastąpiło całkowicie naturalnie, ponieważ przyjaciele Canistic, którzy wyjeżdżają z nami od lat, szkolą się u nas, chcieli pojechać tą samą ekipą, co w zeszłym roku. Niesamowicie cieszyłam się zarówno na ten obóz, jak i na drugi, na którym uczestnicy w dużej mierze nie znali moich metod pracy, czasem nawet nie szkolili jeszcze swoich psów.
Obóz lipcowy w Doghub pochłonął mnie jednak bez reszty. Szykowanie materiałów na wykłady, komponowanie ćwiczeń, planowanie wyzwań – to jest to, co uwielbiam i gdzie zatracałam się codziennie na kilka godzin, tylko po to, aby uczestnicy mogli jeszcze lepiej zrozumieć swoje psy, jeszcze lepiej poznać siebie w tej relacji i by zrozumieć, że są dla swoich psów najlepszymi trenerami.
Czasem padają pytania, czego nowego można nauczyć się na takim obozie, skoro już się było na jednym czy dwóch. Każdy obóz jest inny, ma inny rytm, intensywność, inny temat przewodni. Czasem pracujemy na podstawach, na innym zaś obozie zatapiamy się w niuanse, które, czasami, diametralnie zmieniają spojrzenie przewodnika na dane ćwiczenie. Zaczynamy się dzięki temu rozwijać, nie przymykać oczu na wrażliwość naszego psa, na jego frustrację wynikającą najczęściej ze zbyt wysokich wymagań względem edukacji, którą włożyliśmy. Stajemy się bardziej uważni, mniej oceniający, a ewentualne trudności stają się początkiem przygody treningowej.
Raz jeszcze dziękuję wszystkim uczestnikom za obecność, zaangażowanie, za otwartą głowę i serce, za wspólny czas, za inspirację i chęci, by zmieniać świat naszych psów na lepsze.
Jeśli masz chęć na wyjazdy z psem w naszym towarzystwie – terminy na kolejny rok pojawią się wkrótce TUTAJ
Uściski
Dorota i Łukasz
„W obozach Canistic biorę udział od kilku lat. Nie tylko dlatego, że to wspaniały pomysł na spędzenie czasu z psem i dobrą zabawę. To przede wszystkim prawdziwe kilkudniowe zanurzenie się w świecie treningów i relacji pies-człowiek. A Dorota prowadzi nas, uczestników, przez ten świat z niewyczerpaną i niezwykle obszerną wiedzą, uważnością, profesjonalizmem i serdecznością. Tłumaczy, ale i pyta o zdanie, stawia wyzwania ale i obdarza zaufaniem, przekazuje wiedzę i słucha. Poleciłabym obozy Canistic każdemu, komu zależy nie tylko na zdobywaniu nowych umiejętności, ale także na poznawaniu psa i siebie, jako przewodnika, w wielu kontekstach oraz cudownej atmosferze” – Agnieszka i Lucuś